Do świąt pozostało zaledwie kilka dni. Rekolekcje zakończone, Bóg w sakramencie pokuty i pojednania obdarzył nasze serca pokojem. Nadszedł więc czas na przygotowanie kościoła parafialnego do cudu betlejemskiej nocy. Już w sobotę mieszkańcy przytuliska przywieźli choinki, a po krótkiej przerwie Dnia Pańskiego w poniedziałek prace ruszyły ze zdwojoną siłą – młodzież i panowie od brata Alberta przystąpili do budowy szopki. Pod sufitem w kaplicy Najświętszego Sakramentu zawisło roziskrzone gwiazdami niebo, a pod nim znajdzie się szopka i siano, i kilka innych niespodzianek. Nie tylko najmłodszych ucieszy ten widok! Przed ołtarzem zaczęły pojawiać się niezwykle piękne choinki (dziękujemy leśnikom z nadleśnictwa Kwielice i Głogów), które zostały ubrane w niepowtarzalne ozdoby dzięki talentom zamkniętym w rękach pań z Koła Seniorów. Również próby parafialnego chóru są już na finiszu. Ministranci otrzymali szczegółowe zadania. Młodzież obiecuje, że w czwartek szopka będzie już gotowa.
Pełen radosnego trudu nastrój świątecznych przygotowań potrwa z pewnością do soboty – wtedy sprzątamy. Jakieś drobne poprawki jeszcze będą możliwe. I tydzień zamknie się klamrą, byśmy w Wigilię pojednani z Bogiem i bliźnimi, z czystym sercem cieszyli się z narodzenia Pana.
Bóg widzi każdy, nawet najmniejszy wysiłek człowieka, zwłaszcza ten, który płynie z głębi kochającego serca. Jeśli naszą wiarę w przychodzącego na świat Zbawiciela wyznajemy także naszymi uczynkami, jest dla nas nadzieja, że Bóg narodził się także dla naszego zbawienia.